Opis
""Dziwna, pękata, lśniąca postać na wielkich łapach i z długim ryjem wylazła z maszyny i tajemniczym sposobem zsunęła się w dół. Za nią pojawiła się druga, taka sama. Okrzyki tłumu nabrały znamion szczególnych, stały się nieco ochrypłe i mniej dźwięczne. - Wysiadają...! - rozległo się coś pośredniego pomiędzy szeptem a jękiem. - Ludzie, to przecież nie ludzie...!!!""