Opis
Czy wyobrażasz sobie dwutygodniową jazdę pociągiem? Ale nie pociągiem ekspresowym w luksusowym wagonie sypialnym, ani też szybkim pociągiem Intercity, lecz pociągiem towarowym? Takim właśnie pociągiem - zamkniętym i nieogrzewanym - jechali do dalekiego Kazachstanu: Basia, Adaś i Jędruś, jechało wiele polskich dzieci. Jechały nie wiedząc, czy wrócą do swoich domów. Basia miała wtedy dwanaście lat. Jeśli chcesz się dowiedzieć, co robiła w Kazachstanie i posłuchać, jak pięknie opowiada o wielbłądach, lepiankach i groźnych buranach, o bajecznych zachodach słońca i rozległych stepach nad Irtyszem, a także o tym jak to pewnego dnia znalazła się na uczcie u potomka kazachskiego króla, zapraszam Cię do lektury tej niezwykłej książki. Ewa Skarżyńska Bohaterką książki ,,Laleczki z papieru"" jest 12-letnia Basia, która z wrażliwością dziecka kreśli następujące po sobie trudne wydarzenia: - rozstanie z ojcem (oficerem) w Poznaniu pod koniec sierpnia 1939; - wyjazd do rodziny na Wołyń, a następnie na Podole - z mamą i młodszymi braćmi 11.letnim Adasiem i niespełna 2.letnim Jędrusiem; - wreszcie zsyłka do Kazachstanu transportem 13.4.1940 r., gdzie żyją przez 6 długich lat. Książka kończy się powrotem do Ojczyzny i spotkaniem z ojcem. Nie wszyscy jednak mają to szczęście. Najmłodszy, lecz jakże dojrzały duchowo Jędruś, zostaje na kazachskim cmentarzu (obecnie podjęte zostały starania o dopisanie go do watykańskiej księgi Męczenników Wschodu). Wrażliwość Basi, ale też jej odwaga i śmiałe patrzenie w przyszłość sprawia, że książka - mimo tragicznych losów bohaterów - tchnie optymizmem. Obok ciężkiej pracy (pasienie świń, praca w polu, ogrodzie i na fermie), znoszenia trudów związanych z klimatem (50. stopniowe mrozy i upały, burany, burze piaskowe) i codziennej walki o przetrwanie (głód, skrajna nędza) jest w tej książce patrzenie jasnymi oczami duszy w przyszłość, dostrzeganie tego, co dobre i piękne, wdzięczność Bogu i ludziom za wszelkie doznawane dobro. Jest zachłanne pragnienie zdobywania wiedzy i szalona miłość do Ojczyzny. W opracowaniu uwzględniono te obrazki z życia Basi i jej rodziny, które z jednej strony pozwalają dzisiejszemu młodemu Czytelnikowi poznać losy rówieśników sprzed 60.lat, z drugiej zaś zmuszają do dokonania oceny własnych, często wygórowanych potrzeb, nieuzasadnionych wymagań czy próżnych zachcianek. Są to niejednokrotnie obrazki z akcją; żywą, zaskakującą i pełną napięcia. To książka, która otwiera horyzonty, uczy samodzielnego myślenia i zmusza do refleksji. Piękną postacią jest w niej 21.letni Zbyszek, wujek Basi, który dobrowolnie jedzie z nimi do Kazachstanu, żeby im pomagać, a następnie zgłasza się do armii gen. Władysława Andersa. Jest w tej książce wiele cennych wiadomości z życia polskich zesłańców, ale także zesłańców innych narodowości (Rosjan, Żydów, Ukraińców), są uchodźcy spod Moskwy. Są Kazachowie - egzotyczni i surowi. Są Tatarzy, którzy pilnują, żeby nikt nie zakłócił Eucharystii polskich zesłańców odprawianej w ich chacie przez ks. Tadeusza Fedorowicza (! przepiękna postać, przyjaciel papieża Jana Pawła II, który dobrowolnie wyruszył z transportem ze Lwowa). Jest urocza babuszka Zinajda, Rosjanka, której jedyny syn poległ pod Warszawą walcząc z Niemcami. Losy wielu różnych ludzi - losy dzieci - splotły się w tej książce, jak i w życiu, w jeden wspólny los. Jest to książka o miłości w rodzinie i o miłości w wielkiej rodzinie ludzkiej. Autorka opracowania wyraża nadzieję, że wiele dorastających dzieci po przeczytaniu tej książki, która jest autentycznym świadectwem, zacznie rozumieć więcej z tego, co określa się mianem patriotyzmu i miłości do Ojczyzny. Książka zawiera na końcu Słowniczek oraz krótkie Posłowie n. t. realizacji Basinych marzeń.