Opis
Kiedy tak stała, nie wiedząc dokładnie, co dalej robić, obudziło się w niej zupełnie inne uczucie. Była nim nieodparta chęć potrzeba powrotu do domu (...).
Niebawem zmysły podpowiedziały jej kierunek, po czym uspokoiła się i bez wahania pobiegła drogą na południe. (...) Nikt nie mógł jej tego powiedzieć i nie było żadnego sposobu uświadomienia jej, że osiągnięcie celu, jaki sobie wyznaczyła, graniczyło z cudem. Nie było także nikogo, kto by ją ostrzegł, że ,a przed sobą do pokonania sporą odległość przez te dzikie okolice, w warunkach, w jakich nawet nie każdy człowiek decydujący się na taką daleką, pieszą wędrówkę dałby sobie radę(...).
Tymczasem biegła ochoczo naprzód. Tak oto zaczynała się jej niesamowita przygoda.""