Opis
Sensem tej poezji, tych pozornie prostych, najprostszych strof, zawołań, skarg, śpiewów, jest uzmysłowienie kim jesteśmy, gdy zderzamy się z wytworami naszej europejskiej cywilizacji, kim byliśmy jako ludzie, istoty, którym grozi wykorzenienie, wyrwanie z przyrody, z natury, a natura jest tym co najbliższe naszej cielesności, tym oto kamieniem na skraju ścieżki wśród łąk, pól, rośliną, ziołem, drzewem...To nasz bliski druh sarna, koń, pies, ptak krzykiem, śpiewem budzący nas nad ranem, ryba, co zastygła pod wysokim brzegiem strumienia.
Jakże trudno jest oddzielić pisanie Zbyszka od jego życiopisania, pisania ciałem, bytnością wśród nas, ponieważ jego życie, bogate w wydarzenia, w odmiany czasu, przestrzeni, jego mit białostockiego mędrca, zasługiwałby na osobną księgę."" - Jerzy Plutowicz