"Lingua me cordis" to poezja np: o tym, jak bardzo ludzie na siebie wpływają, często tego zupełnie nie zauważając. Marcelina Winiarska ukazuje subtelne napięcia w relacjach - drobne gesty i słowa, które budują nieporozumienia, a jednocześnie pozostawiają w nas cząstki innych ludzi. W tym kruchym splocie ludzkich więzi autorka odnajduje piękno i refleksję nad tym, kim stajemy się dzięki spotkanym osobom.