Opis
Z oryginalnych rękopisów odczytali, wstępem i objaśnieniami opatrzyli Kazimierz Maliszewski i Adam Kucharski
W dziejach Torunia XVIII w. istotną rolę odgrywał poczmistrz królewski, rajca i burgrabia Jakub Kazimierz Rubinkowski. Ta ciekawa postać sarmackiego mieszczanina toruńskiego – pisarza i erudyty, autora popularnego dzieła o życiu i czynach wojennych króla Jana III Sobieskiego pt. Janina, jest dobrze znana. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na pionierski charakter poczynań poczmistrza toruńskiego jako szeroko znanego w czasach saskich redaktora gazet pisanych, twórcy swoistej, samodzielnej agencji informacyjnej. Wśród wielu odbiorców jego korespondencji, którymi były czołowe osobistości w Rzeczypospolitej, na pierwszym miejscu należy wymienić niezwykle barwną postać Elżbiety Sieniawskiej, córki marszałka wielkiego koronnego, wybitnego poety barokowego, nazywanego „polskim Salomonem” Stanisława Herakliusza Lubomirskiego i żony hetmana wielkiego koronnego Adama Mikołaja Sieniawskiego. Odgrywając niezwykle ważną rolę polityczną w pierwszych dziesięcioleciach XVIII w., nieprzypadkowo uzyskała ona przydomek „królowej bez korony i pierwszej damy Rzeczypospolitej”. Rubinkowski pełnił u niej służbę informacyjną przez 12 lat (1716–1728), przesyłając jej regularnie, raz w tygodniu, pakiet informacyjny, zawierający przeważnie list i zredagowaną przez siebie gazetę pisaną wraz z dołączanymi od czasu do czasu nowinami drukowanymi. Analiza obfitej korespondencji poczmistrza toruńskiego do kasztelanowej krakowskiej odkrywa cały system związków, jakie łączyły go z Sieniawską. Okazuje się, że nie ograniczał się tylko do usług informacyjnych w sprawach politycznych, ale spełniał także funkcję agenta gospodarczego: pośredniczył w handlu zbożowym między Sieniawą a Gdańskiem. Werbował dla księżnej potrzebnych rzemieślników, załatwiał różnorodne transakcje handlowe wśród znajomych kupców i bankierów gdańskich. Regularnie też podawał informację o wahaniach cen zboża w Gdańsku oraz o liczbie statków przepływających przez Toruń. Ten odzwierciedlony w korespondencji system powiązań Rubinkowskiego z Sieniawską nosił wszelkie znamiona stosunku klienta magnackiego do swej protektorki, spełniającego jej różnorodne żądania i zachcianki, byle tylko nie stracić łaski wielkopańskiej, która mogłaby mu pomóc w drodze do kariery i awansu społecznego.