Opis
Lektura Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej nie jest najprzyjemniejszym zadaniem. Jeśli wziąć bowiem do ręki Traktat z Lizbony, to można się przekonać, jak trudne jest ogarnięcie całości pomieszczonych w nim uregulowań. Uchwycenie myśli przewodniej. Dostrzeżenie wreszcie wszystkich związków przyczynowo-skutkowych. I bynajmniej nie dlatego, że Traktat liczy 153 strony formatu A4. Lub z tego powodu, iż na jego objętość składa się – oprócz tekstu zasadniczego – 37 protokołów, 2 załączniki i akt końcowy zawierający 65 oświadczeń..
Tymczasem nakazem chwili jest właśnie staranna lektura. Uważna analiza uregulowań traktatowych. Warto przecież wiedzieć, pod rządami jakiego traktatu żyjemy po jego ratyfikacji. Nie do końca bowiem uświadamiamy sobie ten fakt, że obowiązywanie Traktatu z Lizbony nie ogranicza się wyłącznie do relacji ponadnarodowych. Że wprost przeciwnie, przenika on do każdej dziedziny naszego życia. I to niezależnie od tego, w jakim stopniu jest to zgodne z rozumieniem naszego interesu bądź naszego poczucia sprawiedliwości. Już bowiem starożytni Rzymianie mawiali dura lex sed lex.