Szpiedzy CIA świetnie się kamuflowali.
Nie wiedzieli jednak, że za ich plecami podążają jeszcze lepiej zakamuflowane funkcjonariuszki polskich służb specjalnych.
***
Aleksandra, Ewa, Agnieszka, Elwira i Anna.
Weteranki jednej z najtajniejszych jednostek polskich służb specjalnych.
Jak trafiły do legendarnego Biura „B”?
Dlaczego werbowały do współpracy prostytutki i cinkciarzy?
W jaki sposób przechytrzały mężczyzn ze słynnej „szkoły szpiegów”?
Jak wyglądały pościgi za śledzonymi?
***
Awłasewiczowi udaje się namówić je na rozmowę o rzeczach, które latami obejmowała klauzula „tajne specjalnego znaczenia”. Dzięki nim tak niepozorny gracz jak Polska stał się trudnym do zignorowania przeciwnikiem w zimnowojennej rozgrywce z CIA.
TAKIEGO REPORTAŻU O KOBIETACH W POLSKIM KONTRWYWIADZIE
JESZCZE NIE BYŁO!