Opis
"Lubię być katolikiem - doskonały tytuł. To książka o pięknie wiary katolickiej. Jest świadectwem wiary radosnej, pozytywnej, entuzjastycznej, wiary dla wszystkich. Książka jest więc o tym, w co się wierzy, i o tym, jak żyć po katolicku. Bo bycie katolikiem to pewien sposób widzenia świata. To nie tylko Kościół. To też muzyka, sztuka, architektura, literatura i filozofia. Dobry Boże, to nawet jedzenie i picie. Współczesna książka dla współczesnego człowieka. Po trochu o wszystkim, a wspólne jest jedno - radość bycia katolikiem".
Jan W. Góra OP, duszpasterz akademicki
"Warto przeczytać tę książkę. I pomyśleć, jaka szkoda, że taka o nas, tu, w Polsce, nie powstała. Sam jestem pokręcony i sprzeczny, jak wielu katolików, nie umiem tak bez strachu, dziecinnie ujawniać siebie. Nie bojąc się naiwności. Ale myślę, że jest w nas coś ważnego, co warto zauważyć, coś szczególnego. Nazywam to metaforą bycia. Jaką? Ja wierzę, że to pielgrzymowanie. Po polsku, wielką gromadną pielgrzymką. W tym wędrowaniu jest i zapał, i znudzenie tymi, z którymi wędrujemy w kurzu, pieśń, modlitwa i smród spoconych, poobcierane nogi. I niezwykły moment, kiedy na Przeprośnej Górce pielgrzymi przygotowują się do spotkania z Częstochowską Panią. A więc opatrują nogi, myją się, jedzą, ale też spowiadają się i przepraszają się wzajemnie. A przepraszając z pokłóconych, zmęczonych stają się na nowo jednością. No i ruszamy z tej Przeprośnej Gorki lepsi, co z tego, że może na chwilę, ale lepsi, przyjaźni, czujący, że bez braterstwa między ludźmi trudno znaleźć braterstwo z Bogiem. To jest ta chwila polskiego pielgrzymowania, którą parę razy w naszej historii widziałem. I dlatego czytając książkę z opowieściami o rożnych drogach katolików, marzę o tym, abyśmy odczytali w niej także nasze polskie wędrowanie. Z pewnością znajdziemy w książce coś własnego, bo książka wielce jest interesująca".
Ernest Bryll, poeta, były ambasador Polski w Irlandii