Nikt nie policzy, ilu nowych obywateli Stanów Zjednoczonych by się narodziło, gdyby nie problemy z komunikacją między Wschodem a Zachodem. W końcu nadeszła historyczna chwila. Prezydent Lincoln postanowił przeprowadzić brakujący kawałek linii telegraficznej. Trasę, na której miano postawić słupy, podzielono na dwie równe części. Do wyścigu Western Union wystawiła dwie ekipy. Dla tej, która pierwsza rozciągnie drut na swoim odcinku, ufundowano nagrodę stu tysięcy dolarów. W tej nowej konkurencji oczywiście nie mogło zabraknąć najszybszego kowboja na świecie. To opowieść o tym, jak Lucky Luke cywilizował Dziki Zachód.