Monika Szwaja, jak zwykle, pisze o kobietach, które nie gubią się
na zakrętach rzeczywistości... a jeśli nawet czasem się zagubią,
to starają się odnaleźć drogę do samych siebie. Potrafią myśleć, walczyć,
pracować, kochać i cieszyć się życiem.
Czytając Matkę Wszystkich Lalek, przeniesiemy się na małą skalistą
wysepkę u wybrzeża magicznej krainy Bretanii, a także w polskie
Karkonosze, również posiadające własną magię i niezaprzeczalny urok,
tak dobrze znany wielu z nas.