Sanie już gotowe, worek – przymocowany. Fircyk, Profesorek, Amorek i pozostałe renifery czekają na Mikołaja i dyskutują, który z nich ma w tym roku najlepszą kondycję.
By to rozstrzygnąć, organizują wyścig i… znikają w przestworzach. Kiedy przychodzi Święty, przy saniach czeka na niego jedynie Rudolf.
Jak sobie poradzą z rozwiezieniem prezentów?