✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Tak bardzo się cieszę, że po raz kolejny mogłam przeczytać książkę pani Agnieszki. A teraz wam zdradzę, że jest na co czekać, szczególnie jeśli lubicie powieści obyczajowe z dramatycznym wątkiem.
Molly pokochałam od samego początku. Szalona dziewczyna, która skrywa w sobie Melanię. W rzeczywistości krucha istota, której los nie oszczędził. Na szczęście u swego boku miała Roberta - brata bez więzów krwi, który zawsze ją chroni. A potem pojawia się on - Wiko, chłopiec z dzieciństwa, który żyje na innej planecie. Dwa różne światy stykają się ze sobą, by rozwiązać stare sprawy, co kończy się dramatycznie.
Jaka ta Molly była cudna. Aż momentami zazdrościłam jej otwartości, humoru i tego niewymuszonego szaleństwa. Inaczej było z Robertem, który nie zdobył mojej sympatii. A jak jest z Wiktorem? No jak może być z szarmanckim, inteligentnym, przystojnym facetem z kasą, który na każdym kroku pokazuje ci, kim dla niego jesteś? No może być tylko bosko... Ale do czasu. Niewyjaśnione sprawy, niewypowiedziane słowa, ukryte myśli... To zawsze prowadzi do dramatu.
Śmiałam się, byłam wzruszona, a na końcu przerażona. To nie jest książka z efektem wow. Jest ciepła, pełna emocji, wciągająca i z zakończeniem, które rozbiło mi serce. Pełna humoru, ale także złości. Od samego początku wczułam się w bohaterów i kibicowałam lub wręcz przeciwnie, miałam ochotę na nich nawrzeszczeć. Ale życie takie właśnie jest, we wszystkich odcieniach szarości. Nie może być idealne. Inaczej nigdy nie umielibyśmy docenić tych dobrych chwil. Słodko - gorzka historia miłości z pewnością skradnie serce wielu czytelnikom, dlatego serdecznie wam polecam.
Dziękuję @burdaksiazki za egzemplarz.