Morderca przychodzi w ciemności to ostatni, dotąd nieopublikowany, kryminał autorstwa Tadeusza Kosteckiego. Tekst opracowano na podstawie dwóch maszynopisów. Materiał źródłowy był niekompletny, wiele wątków pozostaje niejasnych czy niedopowiedzianych, ale nie zabrakło najważniejszego – rozwiązania zagadki.
Z więzienia wychodzi niejaki Bowland. Wszyscy wiedzą, że znalazł się tam z powodu Edwarda Pauty, który teraz obawia się o swoje życie. Zresztą twierdzi on, że Bowland zapowiedział mu telefonicznie swoje odwiedziny. W domu ochraniają go uzbrojeni milicjanci, on sam także posiada broń. Bowland faktycznie pojawia się na posesji Pauty, ale nie ma przy sobie broni i oddala się spokojnie, pozostając pod stałą obserwacją wywiadowców. Niestety wszelkie środki ostrożności zawodzą. Pauta oraz jeden z ochraniających go ludzi zostają zamordowani.