W swej wędrówce przez pustynię Mohaine ścigający człowieka w czerni Roland Deschain trafia do Tull. Nie jest mile widziany w tym mieście, w którym poza diabelskim zielem brakuje właściwie wszystkiego… a zwłaszcza litości.
Gościnę – a także swoje łóżko –ofiarowuje mu barmanka Allie. Kiedyś pewnie była piękna, ale teraz pozostała jej tylko blizna na twarzy i whiskey do znieczulania się. I tajemnica, którą powierzył jej człowiek w czerni, kiedy przybył do Tull i uzdrowił konającego od ziela trzydziestopięcioletniego starca.