W Rzezi Wołyńskiej wielu ludzi umarło podwójnie – raz w trakcie eksterminacji, a potem gdy zaginęła pamięć o nich i o miejscach ich spoczynku. Starają się ją przywracać ci, którzy ocaleli.
Blizny po przeżyciu własnej śmierci; ucieczka przed ukraińskimi bandami – nawet „pod opiekę” Niemców; pamięć o tych, którzy podjęli czynny opór wobec rezunów; wdzięczność akowcom i sprawiedliwym Ukraińcom; wreszcie żal po Janowej Dolinie – nowoczesnym ośrodku zwanym wołyńską Gdynią – to wątki, wokół których swoje opowieści snuje pięcioro bohaterów książki. Ich beztroskie dzieciństwo skończyło się jednym momencie. Większość podobnych im ocaleńców na swoją opowieść czekała kilkadziesiąt lat, bo zawsze była „nie w porę” – ani za czasów PRL i jego „bratniego” ZSRR, ani po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej w 2022 r. Warto zauważyć, że wśród ocalałych z Rzezi nie brakuje osób, które przyjęły pod swój dach uciekinierów z zaatakowanej ostatnio Ukrainy. W wołaniu skrzywdzonych Wołyniaków i ich potomków nie o zemstę chodzi, ale o pamięć, prawdę i godne pochówki, których przecież nie odmówiono ofiarom Katynia, Holocaustu czy Wehrmachtu.
Monika Odrobińska (1978)– dziennikarka prasowa, autorka książek Dzieci wygnane (Znak 2020) i Dzieci ocalone (Znak 2022). W reportażach „dużą historię” opowiada z perspektywy „małych historii” poszczególnych osób, rodzin, społeczności.