Opis
"Rzut oka na przyrządy wzbudził na moment zaniepokojenie. Wysokość przekraczała już znacznie pięć tysięcy metrów, a brzuch maszyny nadal niemal tarzał się w chmurach. Stwierdziwszy dalsze wznoszenie, prawidłową reakcję Lima na wychylenia sterów pilot uświadomił sobie że warstwa chmur nie stanowi poziomej płaszczyzny, lecz wznosi się powoli, jednostajnie w górę. Z zadumy wyrwała go kolejna komenda zmieniająca kurs i wznosząca samolot na wysokość siedmiu tysięcy pięciuset metrów. Kilka minut lotu, dwa szybko po sobie następujące manewry, zajście - i atak... A potem meldunek o wykonaniu zadania.