Kasia, Piotruś i Maksio mieszkają z mamą na pierwszym piętrze starej kamienicy. Rodzina jakich wiele, ma swoje codzienne rytuały, radości i smutki. Na parterze mieszka przyjaciółka mamy Elwira, na którą zawsze można liczyć i starsza pani Walczyńska. Jest też dziewczynka, która od jakiegoś czasu przesiaduje na schodach, smutna i samotna. Narratorka tej opowieści Kasia, dostrzega w ich zwykłym życiu to, czego na pierwszy rzut oka nie widać. Dzięki niej widzimy świat, w którym mama potrafi zamienić się w motyla i walczyć z waranami, dzieci kąpią się w Księżycowym Jeziorze, odwiedza ich regularnie pewien niedźwiedź i wszyscy lubią kalarepki faszerowane lodami.
Tak o książce opowiada Autorka:
Jakiś czas temu chciałam zrobić sobie tatuaż. Mała Be, czyli moja córka Basia, znalazła na Instagramie fantastyczną tatuażystkę Kasię Palus. Zakochałam się w jej rysunkach, pełnych wspaniałej kobiecej energii. Szczególnie spodobała mi się wesoła kaczka i taką zamówiłam. Ostatecznie stchórzyłam i z tatuażu zrezygnowałam, ale przy okazji dowiedziałam się,
że Kasia marzy o zilustrowaniu książki dla dzieci. Pomyślałam: „A może? Jej rysunki są takie piękne!”. I wtedy nagle, jak to tylko w bajkach się zdarza, „odpaliła mi się” w głowie cała historia – o wielkiej mocy miłości, przyjaźni, wyobraźni. O sile kobiet.
Justyna Bednarek