Praca? Odpowiedzialność? Dorosłość? Brzmi jak horror!
Młoda mangaczka ledwo nadąża za deadline’ami, podczas gdy rzeczywistość nieustannie puka pięścią do jej drzwi. Na szczęście ma u boku przyjaciółkę – żywiołową specjalistkę od wymyślania powodów, by nie robić absolutnie nic produktywnego.
Czy to spontaniczna wycieczka, czy maraton jedzenia i marudzenia – każda okazja jest dobra, by się trochę poobijać.
W końcu czasem najlepszym plastrem na to, co nas boli, jest pizza, wino i udawanie, że jutro nie istnieje!