Opis
Z listu do redakcji
„Tomik Nie przysypuj gruszkami popiołu Jakuba Domoradzkiego to m.in. filozoficzne rozważania o koncepcji człowieka w poszukiwaniu swojego kairos i diamentu na dnie popiołu.
Jeśli wiersz ma być rozżarzonym do białości kawałkiem sumienia, to wiersze J. Domoradzkiego takie są. Do wielokrotnego odczytywania, ze świadomością, że nie wszystkie potrafiłam zrozumieć.
Moja bieszczadzka opowieść o umiejętności wyznaczania sobie celów stosownych do wieku i możliwości. Zdobywanie szczytów Tatr jak z Ody do młodości A. Mickiewicza, a w wędrówce po Bieszczadach poeta, jak starszy brat, zadaje pytanie o ważności czasu i człowieka, na które czytelnik odpowie z własnym bagażem życiowych wędrówek.
W Pokoleniu Kolumbów 1992 poeta zaznacza, że każdy czas ma swoich Kolumbów. Broniewski, Różewicz, Miłosz należeli do epoki oswojonej rozpaczy, a ja wierzę, że Złote pudełko jest wizją Pokoleniu Kolumbów 1992. Złote pudełko przywołuje wartości, które miały uchronić ludzkość od zła. Odkryłam w tym pudełku: przekazy filozofii buddyjskiej, osiem chrześcijańskich błogosławieństw, list biskupów polskich do niemieckich z 1965 r. i Siłę bezsilnych Milana Kundery. Jednak poeta myśli, że nie ma takich wartości, które mogłyby uchronić nas od zła, ale być może są taki, które przyniosą chociaż trochę radości.
Stefan Chwin w Dzienniku dla dorosłych pisze, że Tadeuszowi Borowskiemu nie dawało spokoju pytanie, czy wiersze A. Mickiewicza pomogły komuś przetrwać Auschwitz. Nie byłam w Auschwitz, nie wiem, ale kiedy czytam wiersze J. Domoradzkiego, to wierzę w to bardzo, że w tym świecie znajdzie również miejsce mój niepełnosprawny wnuczek.
Wiersz Bez interpunkcji to zderzenie człowieka z nieprzejrzystością świata i języka. Wiara w rozum doprowadziła człowieka do nihilizmu, a pewność prawdy do totalitaryzmu. Czysty humanizm też nie daje gwarancji urzeczywistnienia człowieka. Poeta, próbując przeniknąć ludzką kondycję, stawia nas przed króciutkim i. Czy to i to rozmowa Urszuli Kochanowskiej z wiersza Bolesława Leśmiana?
Wyprawa Magellana – jak wezwanie do podróży, w którą trzeba nam wyruszyć, jeśli nawet nikt nie woła.
Jak poeta poecie – J. Domoradzki ma nadzieję, że kolejne pokolenia poetów nie ustaną w szlifowaniu poetyckich piór, by uchronić złote pudełka ludzkości.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam z nadzieją na kolejny Pana tomik wierszy
Ula Bielecka
Wrocław, 22.11.2017 r.”