Nie pasujemy do siebie #4
Braydenowi nie spieszy się do stałego związku. Owszem, jego przyjaciele już dawno się ustatkowali i lubią sobie żartować z jego samotności, ale on ma ważniejsze sprawy na głowie. Jako założyciel organizacji charytatywnej Dom Ryana ma pełne ręce roboty. Budowanie kwater dla rodzin pacjentów w pobliżu szpitali nie jest łatwym zadaniem. Zwłaszcza kiedy wolontariusze, zamiast po prostu pomagać, wykłócają się mailowo. Tak jak Alex.
Alex od początku wywołuje w nim silne emocje. Jest piękna, błyskotliwa i nieugięta. Iskrzy między nimi - ale ona od razu stawia granicę. Brayden jest dla niej za młody. I tyle. Mur, którym otoczyła swoje serce, jest wysoki i szczelny. On jednak nie zamierza się poddawać. Mijają dni wypełnione wspólną pracą i wieńczone wieczornymi rozmowami w hotelowej restauracji. Napięcie rośnie. Alex zaczyna się otwierać... I właśnie wtedy, gdy wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, los uderza z siłą huraganu. Okazuje się, że największą przeszkodą nie jest różnica wieku - tylko coś, czego żadne z nich się nie spodziewało.
Miłość nigdy nie trzyma się planu!