✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Niemcy, dążąc do wielkości, od zawsze słuchały się mediów, przepowiedni i ciemnych praktyk. Zawsze przyświecała im, zresztą jak i obecnie, hegemonia w Europie. Jeszcze na początku XX w. niemieccy lekarze i uczeni głosili, że kobiety są mało inteligentne i nadają się tylko na dziwki i do rodzenia dzieci. Toteż gdy Hitler powierzył im misję podniesienia liczebności narodu niemieckiego, bez wahania poddały się tej ideologii, bo wreszcie ktoś je zauważył. Wiele kobiet nie zastanawiało się, że zostały niejako zmuszone do tych działań. Ideologia owa nie miała tu jednak nic wspólnego z troską o kobiety. One miały tylko bez przerwy rodzić. A jakie później przeżywały koszmary to już inny temat, nie mniej łączący się z fabułą "Death in Berlin: From Weimar to Divided Germany". To jedna gałąź ruiny moralnej, a było ich wiele co pokazuje Autorka w swojej książce. Czy Niemcy wyciągnęli z tego koszmaru naukę? Śmiem sądzić, że nie. Dążenie do bycia "szefem Europy" doprowadziło Niemcy do zdrady wartości moralnych i utraty wiarygodności. Można powiedzieć, że zło przyciąga zło. (Federacja Rosyjska i Germany). Książka Moniki Black to doskonała przepowiednia dla tych krajów... i dla Świata.