Notebook – Tomasz Lipko
„Notebook” to pierwsza książka dziennikarza Tomasza Lipko. To powieść sensacyjna o odkrywaniu prawdy przez prokuratora z prowincji, handlarzach narkotyków i ciemnej stronie Internetu.
Tomasz Lipko
Autor jest byłym dziennikarzem Radia Zet, Telewizji Polskiej i TVN. Pisał również teksty do „Gazety Wyborczej”, „Przekroju” czy „Polityki”. Jest z wykształcenia prawnikiem, jednak swoje życie zawodowe poświęcił dziennikarstwu, fotografii oraz produkcji filmowej. Od kilku lat prowadzi własne studio foxmultimedia.pl.
Fabuła Notebook’a
W 2012 roku w wypadku drogowym w województwie mazowieckim ginie młoda kobieta Dagmara Frost. Wezwany na miejsce prokurator Radosław Bolesta z początku nie widzi w sprawie nic podejrzanego. Zbyt duża prędkość i niebezpieczny manewr wyprzedzania to najczęstsze przyczyny wypadków. Gdy jednak chce poinformować o tragedii rodzinę dziewczyny, okazuje się, że kobieta była na świecie zupełnie sama. Żadnych krewnych, żadnych przyjaciół. Tak jakby ktoś celowo pozacierał wszelkie ślady. Prokurator ma nadzieję, że pomoże mu laptop znaleziony przy zmarłej na miejscu wypadku. Jeszcze o tym nie wie, ale uruchomienie komputera zmieni całe jego dotychczasowe życie.
Fragment książki
Ważący dwa kilogramy notebook w rozpędzonym do stu kilometrów na godzinę pojeździe działa jak gilotyna. Przy czołowym zderzeniu samochodu ze stuletnim drzewem te dwa kilogramy elektroniki, leżące dotychczas na kolanach pasażera, ruszają i zatrzymują się dopiero na metalowych sprężynach tapicerki jego fotela. Wydawałoby się, że jeżeli człowiek nie przetrwa takiego wypadku, to komputer tym bardziej. Ekipa ratowników medycznych przerwała akcję reanimacyjną mniej więcej kwadrans po przybyciu. Rozległe obrażenia wewnętrzne nie dawały nadziei na przywrócenie akcji serca. Druga faza reanimacji przyniosła nieoczekiwane i nieodwracalne skutki przede wszystkim w moim zyciu. Reanimacji twardego dysku notebooka, który znajdował się na kolanach jeden z ofiar. Notebook ten uchylił mi drzwi do cudzego świata, który mnie przeraził. A jeżeli istnieje życie po śmierci – ofiarę pewnie jeszcze bardziej. Kiedy pierwszy raz uruchomiłem ten komputer, w dziewięciu ikonach na pulpicie czekało na mnie jej życie.