Gucio popatrzył na swojego przyjaciela. Brązowo-rudy Ludwiczek smętnie spoglądał na świat jednym oczkiem...Bo zamiast drugiego miał tylko ponuro zwisającą nitkę. I cóż to? Co się stało z jego brzuszkiem? Ktoś go rozpruł i powyciągał z niego watę. Czy zabawki, które już się znudziły, mogą dostać nowe życie i nowy dom? Czy porwany miś i pęknięty bębenek muszą trafić do kosza na śmieci? Gdy w pokoju Gucia pojawia się mama z wielkim tekturowym pudełkiem i wspomina o porządkach, Gucio nie ma pojęcia, o co chodzi. Co się stanie ze zniszczonymi zabawkami i rzeczami, którymi chłopiec już się nie bawi?