Opis
Życie często daje kopniaka w tyłek. Ale wszystko zależy od tego, czy ten kopniak cię powali, czy popchnie do przodu.
Bywają chwile, gdy czujemy, że spotykają nas same porażki. W drodze do pracy wdeptujesz w psią kupę, spóźniasz się na autobus, szef akurat tego dnia przyszedł wcześniej, a pendrive z najważniejszą w twoim życiu prezentacją został na stole w kuchni. Trudno wtedy uwierzyć, że nie ma tego złego - nic, tylko strzelić sobie w łeb. Możesz jednak sprawić, by przeciwności losu stały się doświadczeniem, które poprowadzi cię do wygranej. Nie mamy kontroli nad wszystkim, co nas spotka, ale możemy nauczyć się budować z przeszkód trampolinę do sukcesu. Dość zrzędzenia i szukania wymówek dla swoich błędów. Naucz się rozpoznawać konkretne sygnały ostrzegawcze i spójrz na swoje porażki jak na najcenniejsze doświadczenie, które doprowadzi cię na podium. Zaprawiony w bojach długo na nim zostaniesz.
***
Unikanie przeszkod i osiaganie sukcesow wiaza sie z zaakceptowaniem faktu, ze kazdy z nas kieruje własnym zyciem. Ta teoria nie nalezy do nowych i nie wszyscy sie z nia zgadzaja, ale pozwol, ze pokaze ci kilka przykładow. Gdy twierdze, ze wszystko jest efektem twoich działan, chodzi mi o to, ze kazdy twoj ruch wpływa na ogolna sytuacje.
Jesli w srodku nocy wejdziesz do pubu w podejrzanej dzielnicy, zblizysz sie do czterech dobrze zbudowanych, ogolonych na łyso, wytatuowanych po sama twarz kolesi, ktorzy pija piwo od szesnastej, i powiesz, ze w zyciu nie widziałes nic bardziej szkaradnego, na pewno zrozumiesz, dlaczego własnie lezysz w szpitalu.