W jednym z wierszy poetka napisała, że wstydzić się można plamy na koszulce, ale nie uczuć. To nieco przewrotne stwierdzenie oddaje sens tej liryki, bo to w niej właśnie mamy do czynienia z różnego rodzaju odniesieniami do stanów emocjonalnych, od załamań, psychicznego bólu aż po nadzieję. Wszystko to współtworzy bogatą, choć niełatwą osobowość kobiety, gdzie uśmiech jest na wagę złota, a nieoczekiwane momenty doznawanego szczęścia mają swój ponadczasowy, czasem filozoficzny sens.