Autor tej książki przyoblekł się w strój starego pisarza, który w długim życiu to i owo przeżył, zapamiętał i co ciekawszymi spostrzeżeniami dzieli się z Czytelnikami. Zadał sobie między innymi pytanie: Czyżby nasza literatura, sztuka, duży odłam kultury, pogrążyły się w drzemce, w złym śnie wypełnionym majakami apokalipsy, jakby w oczekiwaniu, aż ktoś je wybudzi niby Śpiącą Królewnę?