Opis
Praca zawiera siedem rozdziałów tematycznie związanych z problematyką opieki nad dziećmi od drugiej połowy XIX w. do 2000 r. Jest to pierwsze tego typu opracowanie, przygotowane w oparciu o materiały źródłowe z archiwów polskich i zagranicznych, odwołujące się do działań na rzecz dzieci osieroconych, porzuconych, wywodzących się z rodzin ubogich bądź patologicznych.
Od drugiej połowy XIX w. inicjatywy opiekuńcze były podejmowane przez osoby prywatne oraz organizacje i stowarzyszenia kulturalno-oświatowe. Po 1918 r. państwo polskie na drodze rozwiązań legislacyjnych i organizacyjnych podejmuje odpowiednie prace zmierzające do zapewnienia dzieciom i młodzieży godnych warunków do rozwoju fizycznego i intelektualnego. W dalszym ciągu w II RP opieka jest domeną aktywności różnych organizacji i stowarzyszeń, które w znacznym stopniu wspierają i uzupełniają państwowe instytucje.
Okres II wojny światowej sprawia, że ponownie do opieki włączają się osoby prywatne. Działania przedwojennych stowarzyszeń zostały poważnie ograniczone bądź zawieszone. Pewne inicjatywy podejmowały resorty oświaty i opieki społecznej, usytuowane w Londynie.
Pierwsze lata powojenne charakteryzowała aktywność osób prywatnych, reaktywowanych i nowych stowarzyszeń, których celem była ochrona i zabezpieczenie podstawowych potrzeb dzieci i młodzieży. Nowe państwo akceptowało szeroką pomoc organizacyjną i finansową prywatnych instytucji i stowarzyszeń, przejmując jednak po 1948 r. całą sferę opieki nad młodym pokoleniem.
W przewijających się przez dziesiątki lat dyskusjach i projektach organizacyjnych opieki (od II poł. XIX w. do 1939 r.) podkreślano rolę rodziny w wychowaniu dzieci. Zmierzano do powoływania takich instytucji, które nawiązywały do naturalnego środowiska rodzinnego dziecka.
Współcześnie – na początku XXI wieku – wszelkie działania opiekuńcze, zarówno państwa jak i instytucji prywatnych, zmierzają do uwzględnienia dawnych postulatów eksponujących wartość rodziny. Ideą przewodnią organizacji współczesnych placówek jest aby w jak najwyższym stopniu swoją strukturą i atmosferą nawiązywały do rodziny.