Opis
Większa część mojego dotychczasowego życia związana jest z koleją żelazną i tułaczką. Urodziłem się 20 marca 1935 roku na stacji kolejowej Turkiestan w Kazachstanie. Jest to piękne miasto, pełne zabytków wschodniej starożytności. Ojciec, wysoko postawiony pracownik polityczny, nadzorował budowę Turkiestańsko-Syberyjskiej kolei. Mama przed porodem postanowiła pojechać do Ojca, ale nie zdążyła do niego dotrzeć i w ten sposób na stacji Turkiestan znalazłem się w pociągu jako pasażer bez biletu. W 1937 roku Ojca rozstrzelano jako ,,wroga narodu"", a Mamę zesłano, a raczej pozostawiono na stacji Ucz-Bułak, mijance na zapomnianym przez Boga skrawku planety. Marnie, ale ukończyłem siedem klas, po czym uciekłem z domu i zaczęło się życie pełne przygód: Leningrad, Kronsztadt, Biełgorod, Nowy Oskoł, Dżambuł, Ałma Ata, Odessa, Kunaszyr (Wyspy Kurylskie), Kamczatka, Jenisiejsk, Władywostok, Kraków, Warszawa. Ukończyłem Odesski Instytut Pedagogiczny. Do trzydziestego roku życia uprawiałem sport, grałem w siatkówkę, pływałem. Po zakończeniu kariery sportowej zająłem się malarstwem. Moje prace rozrzucone są po całym świecie. Od 1991 roku mieszkam i pracuję w Polsce. Z żoną Polką mieszkamy we własnym domu, kochamy zwierzęta, mamy dwa psy i dwa koty. Nie od rzeczy będzie zauważyć, że wielu Rosjan w Polsce żali się na negatywny stosunek do nich. Ja mogę zapewnić, że do mnie, mimo tego że kilka lat nadużywałem wiadomego napoju, odnoszono się poprawnie. Zawarte w książce opowiadania dotyczą mojego dzieciństwa i młodości i w jakichś osiemdziesięciu procentach przedstawiają rzeczywiste zdarzenia. Witalij Szyszkin