Każdy wojownik wie, że pewne rany nigdy się nie goją i przypominają o bitwach, które stoczyłaś. O ludziach, których straciłaś. O wyborach, których żałujesz.
Reece, bóg Desert Lands, zmienił moje życie w piekło. Obwinił mnie o wszystko i poprzysiągł zemstę. Jego gniew był jak pustynna burza, niszczycielski i niepowstrzymany.
Sądziłam jednak, że najgorsze mam już za sobą. Wierzyłam, że koszmar się skończył, a duchy przeszłości w końcu dadzą mi spokój.
Los jednak bywa przewrotny. Recce i ja znów się spotykamy na Delforze, uwięzieni w miejscu naszej największej tragedii. W miejscu, gdzie kiedyś straciliśmy nie tylko siebie, ale i cząstkę własnych dusz.
Czas się przekonać, czy ta historia musi się skończyć rozlewem krwi. Niekiedy największym aktem odwagi nie jest zemsta, a przebaczenie. Czasem miłość potrafi rozkwitnąć nawet na pustyni, wśród cierni nienawiści i żalu.