Opis
Polacy bez strachu stawiają czoło otaczającej ich zieleninie to jest, pardon, orkom. Woje elitarnego batalionu Orzeł Biały, na których Swaróg bez wątpienia patrzy życzliwym okiem, liżą rany po brawurowej akcji za zachodnią granicą. Tymczasem starzy rodacy zaczynają się burzyć i zazdroszcząc orkom nieśmiertelności, tworzą ruch Zielona Przyszłość. Perun poprzestawiał im klepki? Być może, ale i tak chcą wziąć N-Gen i zmutować! Wie o tym król, wiedzą naukowcy Twierdzy, dowiaduje się major Orłowski.
A gdyby ktoś pytał o wschodnich Engelsów, odpowiemy, że siedzą cicho, piją spiryt, pogryzają pogandogi i są Świętowidowi ducha winni. Zawsze tak było i żadna zmiana tu nie nastąpiła. Natomiast zmienia się coś w pałacowych laboratoriach, gdzie leży zewłok berwundera Roberta Schmidta. No bo powiedzcie sami, czy martwy Engels może, tak jakoś przypadkiem, wypowiedzieć zsiniałymi usty słowo Aaapokalipsa?