Opis
Oblężenie Warszawy to nie tylko zrujnowane budynki, czy niemieckie bombowce,
wielką sprawą było to, co się przydarzyło ludności cywilnej w Warszawie. 20 września na pożyczonej z amerykańskiej ambasady maszynie do pisania, wystukałem pożegnalny list do rodziny. Julien Bryan, amerykański dokumentalista i fotografik,
w niezwykłych okolicznościach, znalazł się we wrześniu 1939 r. w bombardowanej Warszawie. Przez kilka lat z rzędu każdego lata jeździłem po świecie, robiąc filmy dokumentalne o różnych dziwnych miejscach - napisał na wstępie do opublikowanej
w roku 1940 książki Oblężenie, faktograficznego zapisu z oblężonej Warszawy. Latem 1939 roku pojechałem do Europy. W powietrzu czuło się wojnę. W neutralnej Szwajcarii
z 2 tysiącami metrów taśmy filmowej i 30 rolkami do zdjęć oczekiwał na właściwy moment. Tym momentem było podpisanie w Moskwie paktu Ribbentrop-Molotow. Rankiem 1 września Bryan znalazł się w pociągu trasy Bukareszt - Warszawa. Zaraz po przekroczeniu granicy polskiej jego pociąg został zbombardowany. 5 września ostatnim
pociągiem dotarł do Warszawy. Tego dnia Polski rząd oraz zagraniczni korespondenci
w panice opuszczali miasto. Po wyjściu z pociągu został posądzony o szpiegostwo. Aby móc poruszać się po mieście, udał się do prezydenta Warszawy, Stefana Starzyńskiego. List od Starzyńskiego oraz samochód i eskorta umożliwiły Bryanowi dokumentowanie