Książka stanowi zapis rozmów z prawnuczką Tomasza Zana-Promienistego, która opowiada o swoich losach i perypetiach rodziny na tle wydarzeń historycznych.
Pani Stankiewiczowa w prostych słowach, bez egzaltacji, opowiadała o świecie, który przeminął. Starała się wiernie opisać zrujnowane i spalone dwory, kościoły, pałace. Opowiadała o ludziach, zdarzeniach przekazywanych z pokolenia na pokolenie. (…)
Może dzięki tym wspomnieniom stereotyp polskiego ziemianina na kresach, który macha szabelką chodzi na polowania i gra w karty, stanie się mniej powszechny. Bo jest to nieprawdziwy, krzywdzący i niesprawiedliwy obraz. (…)
A moja bohaterka? Wojownicza i łagodna zarazem, pełna ideałów, roztropna, zapobiegliwa i pracowita, twarda i nad podziw wytrwała. Chociaż wszystko straciła, jej wielką radością u schyłku życia jest wymodlona wolność dla Polski i Litwy.
(fragment Posłowia)