Dom można stracić w jednej chwili. Trudniej zbudować go na nowo.
Początek lat 80. Do austriackiego obozu dla uchodźców – miejsca, gdzie mieszają się kultury, języki i dramaty setek ludzi – trafia dwójka Polaków, Wanda z trzyletnią córeczką i Roman. Nie znają się, dzieli ich przeszłość i bolesne doświadczenia, a jednak, by przetrwać, postanawiają udawać rodzinę. Chcą bowiem uciec od ludzi i systemu, które odebrały im poczucie bezpieczeństwa.
Ich krucha więź, pełna nieufności i lęku, wystawiana jest na próbę każdego dnia. Życie na emigracji w obozie oznacza ciągłą kontrolę i niepewność, kiedy nadejdzie decyzja o wyjeździe do wymarzonego kraju. A sny o lepszym świecie wciąż pozostają odległe…
Czy w takich warunkach można zbudować coś trwałego – czy raczej wszystko, co tworzą, okaże się tylko chwilową ucieczką od trudnej rzeczywistości?