✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
„Pętla kłamstw” Agnieszki Siepielskiej jest pierwszym tomem serii „Dylogia uczuć”. Książka jest całkiem dobrze napisana.
Dowiadujecie się, że całe wasze dotychczasowe życie było jednym wielkim kłamstwem. Co robicie?
Ava i Mitchell są małżeństwem od kilku lat. Ich związek przechodzi poważny kryzys. Mąż znęca się nad swoją żoną. Ona chce od niego odejść – tylko nie wiem, jak ma to zrobić. Dzięki swojej pracy nasza bohaterka poznaje braci Bennett. Zakochuje się w najstarszym z nich. Pytanie tylko czy ze wzajemnością? Gorący romans kwitnie. Co się stanie, gdy damski bokser dowie się o Masonie? Czy nasza Ava wyjdzie z tego w całości?
Każdy rozdział zaczyna się od specjalnego cytatu. Jakiego? Przeczytajcie, a się tego dowiecie.
Życie Avy można porównać do szachownicy. Raz idzie do przodu a raz do tyłu. Czy romans z tajemniczym Masonem odmieni jej życie?
Książkę dobrze się czyta. Lekko trzyma w napięciu – zwłaszcza po poznaniu kilku faktów. Mogę śmiało powiedzieć/napisać, że im dalej tym lepiej. Mamy dwóch głównych bohaterów Avę i Masona. Dzięki nim poznajemy całą historię z dwóch perspektyw.
Życie Avy to jeden wielki teatr, w którym wszyscy znają prawdę oprócz głównej bohaterki. Dlaczego ją oszukują? Jaki mają w tym interes? Kto jest prawdziwym przyjacielem a kto najgorszym wrogiem? Komu Ava może zaufać? Czy ona odkryje prawdę nim będzie za późno?
O Masonie wiecie tylko tyle, że jest gorącym kochankiem Avy. Kim tak naprawdę jest Mason Bennett? Musicie się tego dowiedzieć sami. Dodam, że warto poznać jego historię oraz co tak naprawdę myśli o małżeństwie Avy i Mitchella.
Zakończenie kończy się w bardzo ważnym momencie. Tak się nie robi. Oj oj. Pozostaje mi tylko z niecierpliwością czekać na kolejną część.
Intryga goni intrygę. Nie miałam czasu na nudę. Z każdą stroną zaciskała się pętla na szyi głównej bohaterki. Czy wyjdzie z tego żywa? Nigdy nie wiadomo co się stanie, gdy prawda wyjdzie na jaw.
Książkę „Pętla kłamstw” polecam jedynie osobą pełnoletnim. Nie brakuje tutaj gorących i soczystych scen.
Gratuluję autorce Agnieszce Siepielskiej jej kolejnego dzieła.