Opis
Piękno męża kanadyjskiej poetki Anne Carson to historia o miłości i rozstaniu. Autorka nie przypadkiem nazywa tę opowieść esejem w 29 tangach, nie ma bowiem tańca bardziej zmysłowego, bardziej kuszącego kochanków niż tango właśnie. W tangu kryje się zapowiedź wielkiej miłości i wielkiego bólu, jest gorączka, erotyczne obietnice, pokusy i odmowy, oddanie i zdrada.
Myliłby się jednak ktoś, kto uznałby, że to historia, jakich wiele. Ta poetycka wiwisekcja relacji z niewiernym mężem – tekst, w którym na każdym kroku daje o sobie znać erudycja poetki – wiąże doświadczenie pierwszoosobowego podmiotu lirycznego z kanonicznymi tekstami literatury, kultury, sztuki. Piękno męża wpisuje się w ciąg wielkich narracji o miłości nie tylko dzięki intertekstualnym odniesieniom, nie tylko dzięki strukturze tomu, składającego się z 29 poematów-tang, za każdym razem poprzedzonych wyjątkami z dzieł Johna Keatsa, ale przede wszystkim dzięki językowi i poetyce tego tekstu. Codzienne doświadczenia są bowiem opisane stylem zarazem potocznym i erudycyjnym, a erudycja nie służy epatowaniu czytelnika wykształceniem autorki, lecz zostaje całkowicie podporządkowana „pięknu”.
„Piękno” sprawia, że jest to tekst autoteliczny, który mówiąc o relacji młodej dziewczyny, świeżo poślubionej żony i dojrzewającej kobiety z ukochanym mężczyzną, z mężem, podkreśla jego urodę, fizyczne piękno właśnie. Ale afirmuje także urodę życia i to, z czego można ją chłoną
– książki, rozmowy, listy, wizyty w rodzinnej winnicy, wspomnienia. Świadome zanurzenie w wysokiej kulturze przeplata się z chłopięcymi grami, odtwarzaniem wielkich bitew, zdradami, manipulacjami, zdobywaniem kolejnych kochanek, poszukiwaniem usprawiedliwienia i rzucaniem oskarżeń. W tym poemacie, pulsującym od bólu rozstania, kultura okazuje się nieodzownym kontekstem doświadczenia: Andromacha odwraca się tu i teraz, na naszych oczach, na naszych oczach rekonstruuje się kuszenie młodej kobiety przez starszego od niej mężczyznę, tu i teraz padają oskarżenia o zdradę. Wszystkie zdarzenia wpisane są w wielkie mity kultury, a mit przecież, jak pisze Carson w tangu VII, „jest wzbogaconym wzorcem, / twierdzeniem o dwóch obliczach”. To sprawia, że Piękno męża jest uniwersalną opowieścią o miłości, bólu zdrady, życiu jako serii uniesień i fascynacji, ale też upadków i rozczarowań. Bez wszystkich tych doświadczeń nie byłoby tej poezji – tego literackiego tanga.
Pod wieloma względami Piękno męża jest także traktatem filozoficznym, próbą jakiejś summy wiedzy – stawiane tu pytania, jak choćby: „Co naprawdę łączy słowa i rzeczy?”, można znaleźć u Quine’a i Wittgensteina. Jest też Piękno męża traktatem o gatunkach piśmiennictwa – tom ćwiczy poematy, tren, lament, hymn, sztukę epistolarną, notuje ulotną poezję oralną, trawestuje mit. Jest ćwiczeniem z przeżywania i oswajania traumy, psychologiczną narracją o (toksycznych) relacjach.