Gdy zaciera się granica między życiem i śmiercią, wszystko może się wydarzyć
Kiedy w pewien ponury październikowy poranek Jagoda staje na ulicy Wietrznej przed domem, który mógłby spodobać się jedynie miłośnikom horrorów, nie ma jeszcze pojęcia, że czekają ją tu przeżycia wywołujące nie tylko ciarki na plecach, ale także szybsze bicie serca i motyle w brzuchu.
Jej nowy współlokator, Amerykanin polskiego pochodzenia, wzbudza w kobiecie niepokój. Mężczyzna jest tajemniczy, dziwnie się zachowuje i powoduje, że w głowie Jagody mnożą się pytania. Ale Martin jest też nieziemsko przystojny, ma seksowny amerykański akcent i sprawia, że kobiecie niekontrolowanie w jego obecności robi się gorąco. Mógłby to być początek uroczego love story, gdyby nie pewien drobny szczegół. Otóż Martin Krevky od kilku miesięcy nie żyje.