✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Z czym kojarzą wam się Indie? Mi z kolorowym jedzeniem, kolorowymi strojami i filmami bollywood, a także z tańcem brzucha.
Rajni, Jezmeen oraz Shirina są siostrami, ale nie utrzymują kontaktów i czują się wobec siebie obco. Śmiertelna choroba mamy zmusza je do spotkania. Ich rodzicielka ma tylko jedno życzenie - aby wszystkie trzy uczciły jej pamięć podróżą do Indii. Chce, aby córki odwiedziły ważne dla niej miejsca i odbudowały siostrzaną więź.
To była piękna podróż, w której autorka przytacza wiele ważnych tematów. Pierwszym jest internetowy hejt, który potrafi niszczyć życie. Drugim prawo do szczęścia, które każdy widzi inaczej. Trzecim mocno zakorzeniona indyjska kultura. Każda z sióstr żyje innym życiem i boryka się z innymi problemami. Największym zaskoczeniem była dla mnie historia najmłodszej Shiriny. Książka od początku jest bardzo urokliwa i przyjemna, więc nie spodziewałam się kontrowersji i okrucieństwa, czyli drugiej strony medalu kolorowego indyjskiego świata. Tutaj odczułam ogromną złość, ale nie na bohaterkę i autorkę, ale na rzeczywistość.
Geneza książki opiera się na siostrzanej miłości. Więzy krwi to nie wszystko. Dziewczyny są dla siebie kompletnie obce. Nie spotykają się, nie rozmawiają, nie mają w sobie wsparcia. Śmierć mamy zmusza je do konfrontacji i wspólnego spędzania czasu. Sposób, w jaki się to działo, bardzo mnie poruszył. Dziewczyny zaczynają ze sobą rozmawiać, przedstawiają swój punkt widzenia, przytaczają fakty z przeszłości i wyjaśniają niedomówienia. Przytaczane w dialogach i w myślach bohaterek retrospekcje są bolesne, czasem bardzo wstrząsające. Okazuje się, że wyprowadzka rodziców do Anglii nie daje wolności. Tradycyjne wartości są zakorzenione w sercu i nie zmieni ich miejsce zamieszkania.
To była bardzo przyjemna i zabawna lektura, mimo dramatycznych sytuacji. Poruszająca, pisana lekkim, wciągającym językiem. Ciężko mi było ją odłożyć. Wciąż myślałam o tym, co będzie dalej. Świetna pozycja na wakacyjny odpoczynek. Polecam wam serdecznie i dziękuję @wydawnictwoczarnaowca za egzemplarz.