To obrazkowa rozprawa socjologiczna dotycząca polskiego społeczeństwa. Nie jest ona w historii rodzimej socjologii pierwszym tego typu utworem: już ponad pół wieku temu (w 1957 r.) Sławomir Mrożek opublikował w odcinkach w <
> (a potem w tym samym roku w formie książkowej) pionierską Polskę w obrazach, w 2001 r. ukazało się zaś Życie codzienne w Polsce w latach 1999-2001 Wilhelma Sasnala. Adam Rusek Wracając do historii - to właśnie w tych kilkuplanszowych opowieściach o dziewczynie zakochanej w prowincjonalnej gwieździe muzycznej, koksie z siłki przerobionym w mięsnego misia, czy w balladzie o Królu Disco, Koza w pełni ujawnia swój talent. Kiedy nie ogranicza się do kilku kadrów i absurdalnej pointy, nagle wychodzi z niego cały fatalizm, przekonanie, że wszystko zmierza ku katastrofie i nie ma szczęśliwych zakończeń, są tylko mniej lub bardziej ponure konsekwencje. Ludzie z komiksów Kozy to te same postacie, które pojawiały się w takich tekstach jak ,,Stefan"", ,,Prywatne życie kasjerki PKP"", czy w ,,Kołysance dla narzeczonej tapicera"", a pan magister w swoich badaniach terenowych przygląda się z im równie bezwzględną czułością i zrozumieniem, co Jarek Janiszewski. I podobnie jak wokalista Bielizny, nie boi się ich wprowadzać na kurs zderzeniowy z totalnym absurdem. Powstają z tego małe pigułki smutku, brzydoty i wzruszenia, pośpieszne migawki ze świata ludzi, którymi nikt się nie interesuje, którzy nikogo nie obchodzą, którzy nigdy nie opowiadają swoich historii, bo nie wierzą, że mają coś do opowiedzenia. recenzja z pierwszego wydania Marceli Szpak, dwutygodnik.com