Był jednym z najbardziej charakterystycznych zawodników reprezentacji Jerzego Engela. Drużyny, która po 16 latach przerwy, awansowała na wielki turnieju. Radosław Kałużny miał swój ogromny wkład w eliminacje. Choć kadra miała większe gwiazdy, to właśnie bramki „Taty” zainicjowały marsz na mundial 2002. Jeśli szukacie autobiografii grzecznego i kulturalnego faceta, który woli pewne rzeczy dyplomatycznie przemilczeć, nie spodoba się wam ta książka. Kałużny mówi wprost, otwarcie, czasem ostro i brutalnie. Ale mówi to co myśli. Historia Radka Kałużnego to równie fascynująca opowieść o futbolu jak wstrząsająca o życiu. Bardzo trudne relacje rodzinne, wielkie miłości i trudne rozstania, konflikty, bolesny upadek i powrót do normalności.