Opis
„Skoczyński, odwołując się do studium Jerzego Perzanowskiego poświęconego Izydorze Dąmbskiej, formuje program »jak pisać historiografię filozoficzną; wszak składają się na nią nie tylko idee, hipotezy czy teorie, ale również to, co towarzyszy ‘na co dzień i od święta’, tworząc swoisty ‘kontekst dla tekstu’, w którym przychodzi przebijać się przez zapory polityki, instytucji, gremiów opiniotwórczych, układów towarzyskich itp. Przeszkód, które nierzadko przesądzają o kształcie poglądu czy stanowiska«”. – Z recenzji prof. Zbigniewa Opackiego
„Książka profesora Skoczyńskiego ukazuje nam bogactwo treści zawartych w różnych nurtach polskiej myśli społecznej: pesymizm i katastrofizm, modernizm i desakralizacja języka religijnego, różnorakie tendencje kryjące się pod zbiorową nazwą demokracji. Obok idei ogólnych autor odsłania także, nie zawsze chwalebne w formie, kontrowersje powstałe wokół myśli niepopularnych w kręgach akademickich, niekiedy przybierające formę dyskryminacji uczonych wyznających „poglądy niesłuszne”. Książka Jana Skoczyńskiego, wzięta w całej swojej wymowie, świadczy o żywotności różnych tradycji intelektualnych i istniejącej swobodzie słowa”. – Bronisław Łagowski
„Tekst Jana Skoczyńskiego na temat katastrofizmu jest najciekawszy jako próba przedstawienia zmagań tych polskich historyków XX wieku, którzy poszukiwali i walczyli o nowe całościowe ujęcia świata, w którym Związek Sowiecki okazał się możliwy. Sto lat po tym, jak Lelewel pouczał w Wilnie polskich studentów (takich jak Adam Mickiewicz) o zbawiennym potencjale tkwiącym w rosyjskiej przeszłości, Marian Zdziechowski przekonywał innych polskich studentów (takich jak Czesław Miłosz) o katastroficznym potencjale radzieckiej teraźniejszości”. – Timothy Snyder o artykule Pesymizm i katastrofizm – od Krasińskiego do Zdziechowskiego