Opis
Był ponury, listopadowy wieczór. Marzłam na przystanku czekając na autobus. Nagle nad głową usłyszałam: ""I want to buy a ticket"", powiedziane z włoskim akcentem. Spojrzałam do góry, zobaczyłam wielkie brązowe oczy bezradnego dziecka. Sięgnęłam do kieszeni po bilet. ""Prego!"" - powiedziałam. W duchu zaśmiałam się: ""Fellini się przydaje"". A brązowe oczy właśnie się zakochiwał. Od pierwszego wejrzenia (hi, hi). I poprosiły o rękę. Zamieszkałam w kraju słońca. Potem nauczyłam się też całej reszty. Gdy pewnego dnia ze zdumieniem stwierdziłam, że potrafię już gotować jak rasowa Włoszka, postanowiłam napisać tę książkę. Dla Was wszystkich, którzy też lubicie śmiać się i kochać, a jeszcze do tego chcielibyście gotować. Tak, po prostu... Prosto i Presto.