Opis
Musi nieraz upłynąć sporo lat, by można spokojnie uświadomić sobie, jak ważne było dla nas spotkanie kogoś, czyja rola mogła ograniczyć się tylko do mniej lub bardziej udanego wypełnienia określonej funkcji zawodowej, przewidzianej przez formalną relację student-wykładowca. I nie jest wcale wyrazem zaniedbania ani skutkiem przypadku, ale raczej przejawem jakiejś wyższej sprawiedliwości to, że im później budzi się taka świadomość i związana z nią potrzeba wyrażenia wdzięczności, tym są to doznania głębsze, bo wsparte już realiami własnego życia i pracy, a więc w jakiejś mierze podobieństwa doświadczeń, przy całej ich czysto ludzkiej niepowtarzalności. Zwłaszcza gdy rzecz dokonuje się w tym samym miejscu i po wielokrotnym powtórzeniu, chociaż już w innej roli, tamtych sytuacji sprzed lat - zapamiętanych i przemyślanych z perspektywy własnych doświadczeń, nie tylko zawodowych.