Te opowiadania to nie fabuły, tylko tory przeszkód, a postacie to kaskaderzy.
Nieprzygotowani, zwyczajni, wzięci znikąd ludzie. Wepchnięci w wymyślone przez autora groteskowe i absurdalne światy. Rządzące się własnymi, wymyślnymi prawami.
To historie o tym, jak ci ludzie próbują się przystosować. O potrzebie odnalezienia sensu nawet jeśli mieliby go szukać w chaosie. Czy jest to możliwe? Czy odnajdą ciszę w narastającej kakofonii? A może przed nimi jest już jedynie szaleństwo? Jeśli jesteście ciekawi, sprawdźcie to, przyglądając się ich zmaganiom.