Egzorcysta ks. dr Marek Drogosz mocno podkreślał: „Nie wolno nam zapominać, że Szatan niczego ostatecznie nie daje poza rozpaczą i zniszczeniem. A jeżeli już coś wydaje się być jego «darem», to trzeba pamiętać, że nigdy niczego nie daje on za darmo! «Dając», zawłaszcza i niszczy! Jaką mamy pewność, że choroba, która zniknęła po wizycie u takiego czy innego «uzdrawiacza» za 2-3 lata nie wróci ze zdwojoną siłą? Biada człowiekowi tak uzdrowionemu!”. Zdania na temat bioenergoterapii są mocno podzielone. Jedni chwalą sobie jej skuteczność, inni zaś zachowują zdecydowany dystans, dostrzegając tu konkretne duchowe zagrożenie. Faktem jednak jest, że co roku w Polsce umiera średnio 5000 osób, które zrezygnowały z leczenia raka na rzecz praktyk tzw. medycyny niekonwencjonalnej. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości co do niebezpieczeństw płynących z bioenergoterapii, to koniecznie powinien sięgnąć po tę książeczkę. Znajdzie tu bowiem nie tylko mocne świadectwo byłego „uzdrowiciela”, ale również wypowiedź księdza egzorcysty oraz kilku specjalistów.