"Autor ucieka w książce w świat wieczyście kojącej przyrody. Z entuzjazmem opisuje nam piękno zachowanych kniei i borów, puszcze augustowską, knyszyńską, białowieską, kurpiowską. Odezwały się tu podstawowe jego pasje: podróżnicza i łowiecka - i z nich wydobył te obrazy, emocje i refleksje, które mają zachęcić czytelnika, a zwłaszcza młodzież, do bliższego poznania i umiłowania leśnych oddechów kraju" (na podstawie recenzji z 1936 r.).