Opis
Książka ukazuje drugą, ciemniejszą stronę adopcji i procedur adopcyjnych przeprowadzanych przez niektóre ośrodki adopcyjne w Polsce.
Opisuje trudne sytuacje dzieci przebywających w instytucjonalnej pieczy zastępczej czyli w domach małego dziecka, wielofunkcyjnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych.
Pokazuje mechanizmy pracy ośrodków, oparte o procedury wypracowane jeszcze w czasach PRL-u, instrumentalne traktowanie przez nie, tak dzieci, jak i przyszłych rodziców adopcyjnych.
Odsłania kulisy przeprowadzanych, czasami szokujących, procedur adopcyjnych służących do wykazania sukcesów statystycznych, żonglowanie prawem, biurokrację, opieszałość w podejmowaniu decyzji , miast działania w imię szeroko pojętego dobra dziecka.
Prezentuje niezdrową rywalizację pomiędzy ośrodkami i dążenie do ograniczenia możliwości działania „konkurencji”, a przecież dziecko to nie lalka, rzecz, przypadek statystyczny, tylko człowiek. Mały, ale człowiek.
Dzieci, których losy zostały opisane w tej publikacji, mają często bagaż przeżyć, który dorosłemu ciężko byłoby udźwignąć.