Opis
W odróżnieniu od większości krajów Azji, zdominowanych przez jedną religię, w Korei szamanizm, buddyzm, konfucjanizm i chrześcijaństwo przenikają się nawzajem jak rozkołysane fale ogromnego oceanu. Nadaje to niepowtarzalny koloryt społeczeństwu koreańskiemu, czasem trudny do zrozumienia i określenia. Te cztery główne, a i inne pomniejsze religie, wpływały na rozwój kultury koreańskiej na wszystkich poziomach, we wszystkich warstwach społecznych. Choć Koreańczyk zazwyczaj deklaruje przynależność do jednej religii, nie oznacza to, że pozostałe nie odgrywają żadnej roli w jego życiu. Wprost przeciwnie. Styka się z nimi na co dzień, przyjmuje jako coś naturalnego ich istnienie, często włącza się do ich praktyk. Nie ma chyba rodziny koreańskiej, która nie korzystałaby ani razu z usług szamanki. Pod jednym dachem mieszkają zgodnie wyznawcy różnych religii. Rywalizację o dusze wiernych można spotkać raczej w ramach sekt i odłamów jednego wyznania, niż między adeptami różnych religii. Nie obserwuje się żadnych praktyk dyskryminacyjnych, choć w przeszłości bywało z tym różnie. Wszystko to nieznane jest polskiemu czytelnikowi. Książka stawia sobie za cel przybliżenie mu tej problematyki.