"Rewolucja nadziei W stronę uczłowieczonej technologii" to książka, która jest odpowiedzią autora na tzw. kontrkulturową rewolucję 1968 roku. Ale nie jest to także obecnie książka anachroniczna. Zmieniły się bowiem realia społeczne, zmieniły się technika, nauka, produkcja, ludzkie społeczności ale pozostający przed nami dylemat, który sam Fromm określał następująco: Stoimy na rozdrożu: jedna z dróg prowadzi do całkowicie zmechanizowanego społeczeństwa, w którym człowiek jest bezbronnym trybikiem wielkiej maszyny i równie dobrze może doprowadzić do zagłady (...); druga zaś z dróg prowadzi do odrodzenia humanizmu i nadziei – do społeczeństwa, które stawia technikę w służbie dobru człowieka. Gdybyśmy w dzisiejszych czasach pod pierwszą z dróg podpisali rynki finansowe itd, a pod drugą alterglobalistyczne ruchy oburzonych (ale przecież nie tylko) mamy uwspółcześniony Frommowski problem tak jakby nic się nie zmieniło. Czytając w taki sposób tę książkę zrozumiemy nie tylko jak przenikliwym i dalekowzrocznym myślicielem był Fromm, ale przede wszystkim możemy sprawdzić przed czym nas ostrzega (a co ciągle jest groźne) i jakie widzi drogi wyjścia.