W naszej nieodległej, bo peerelowskiej, historii tworzyła niezwykła pisarka, o której bardzo niesprawiedliwie zapomnieliśmy prawie zupełnie. Była to Róża Ostrowska (1926-1975). Lektura autobiografizującego tomu, który właśnie trzymają Państwo w rękach, daje szansę, ażeby w części naprawić to krzywdzące zapomnienie i odkryć świat pisarki pełen tajemniczych przejść i zdumiewających połączeń. Jeśli zanurzycie się w lekturze, znajdziecie się na Kaszubach i na Wileńszczyźnie, we śnie, marzeniu i na gorzkiej jawie, w politycznych i metafizycznych sieciach, oddychać będziecie zupełną swobodą zmysłowych, miłosnych przeżyć i zobaczycie, jak to jest dusić się w oparach marcowych, więdnąć w PRL-u.